W 2006 roku na naszej giełdzie zadebiutowały akcje 38 nowych spółek. 37 z nich przeprowadziło pierwszą publiczną ofertę. Wśród debiutantów było 10 firm z branży IT. Wszystkie przeprowadziły Initial Public Offering (IPO). Od początku roku na giełdzie były 36 debiutów. 31 firm przeprowadziło IPO. W tym gronie było siedem firm IT. Z informacji zebranych przez GP wynika, że wśród ponad 100 firm, które zapowiedziały na ten rok publiczną ofertę i jeszcze jej nie przeprowadziły, są 24 spółki z branży IT.
Niewielka wartość IPO
W ubiegłym roku oferty spółek z sektora IT warte były 343,2 mln zł, a te, które zakończyły się już w tym roku - 302,4 mln zł. Z tej kwoty na emisję nowych akcji - środki z nich pozyskały spółki na rozwój swojej działalności - w 2006 roku przypadało 237,5 mln zł, a w tym - 265,5 mln zł.
Średnia wartość IPO przeprowadzonego w Warszawie od początku stycznia 2006 r. do dziś wynosi 135 mln zł i nie jest zbyt wysoka. Ale jeszcze niższa jest średnia wartość IPO spółki z branży IT. To jedynie 40 mln zł.
Także planowane oferty nie są zbyt duże. Z dostępnych nam informacji wynika, że największą - wartą 150 mln zł - chce przeprowadzić Asbis, spółka zarejestrowana na Cyprze. I nie ma się czemu dziwić. Najwięksi Polscy gracze z tego sektora - ABG Spin, Asseco Poland, Comarch, Prokom, Sygnity - już są na giełdzie. Notowane są też akcje czołowych firm zajmujących się produkcją i dystrybucją komputerów (AB, Action, NTT, Pronox).
Jak do tej pory na warszawską giełdę niezbyt chętnie garnęły się zagraniczne firmy IT. Po pieniądze polskich inwestorów sięgnęło tylko Asseco Slovakia. Na ten rok IPO i debiuty w Warszawie zapowiadają kolejne spółki z kierowanej przez Adama Górala grupy Asseco.
Gorączka zakupów
Trwająca od 4,5 roku hossa sprawia, że inwestorzy w zasadzie nie patrzą na to, co kupują w publicznej ofercie. Utarł się bowiem mit, że na pierwszych ofertach się zarabia.
- Inwestorzy kupujący akcje w IPO coraz częściej inwestują spekulacyjnie. Kupują akcje, by je sprzedać z zyskiem już w dniu debiutu albo w chwilę później - mówi GP jeden z zarządzających aktywami.
Spółki wchodzące w ostatnich miesiącach na giełdę wyceniają swoje akcje z reguły bardzo drogo. Zdarza się, że w cenie nie ma dyskonta do podobnych spółek notowanych na giełdę, a jest premia uzasadniana dobrymi perspektywami. Z powodu olbrzymiego popytu na akcje w IPO (redukcje w ofertach z reguły nie są niższe niż 90 proc.) nawet abstrakcyjnie drogie akcje znajdują nabywców.
Spółkom IT jest łatwiej wytłumaczyć, dlaczego akcje są oferowane drogo: w obiegowej opinii jest to sektor wzrostowy, w którym nie trzeba się oglądać na historyczne wyniki, a trzeba oceniać i analizować przyszłość.
W ostatnich miesiącach otrzeźwienie inwestorów przychodzi zwykle, gdy po debiucie giełdowym kurs akcji nie rośnie. Tak było po fatalnym debiucie akcji deweloperskiej firmy LC Corp. Ale w chwilę później inwestorzy znów z pełnym zapałem kupowali akcje kolejnych sprzedawanych drogo spółek.
Debiuty na kredyt
Żądzę zysków z IPO wzmaga to, że w większości przypadków inwestorzy przy zakupie akcji z nowych emisji posiłkują się kredytem. Aby debiut zwrócił koszt kredytu, musi być udany i z dużym przebiciem. W skrajnych przypadkach - LC Corp - kredytowy lewar był 99-krotny. Ponieważ niemal wszyscy inwestorzy korzystają z kredytów, nie zwiększają one szansy kupienia akcji i stają się dodatkowym kosztem. Na dodatek zwiększają ryzyko swojej inwestycji.
- Najbardziej agresywne zachodnie fundusze wykorzystują lewary co najwyżej ośmiokrotne, tymczasem w Polsce inwestorom indywidualnym w IPO oferuje się lewary nawet 99-krotne. To pokazuje, na jakie ryzyko narażeni są inwestorzy indywidualni w IPO. Rodzi się pytanie, czy Komisja Nadzoru Finansowego nie powinna ograniczyć wysokości lewarowania inwestorów indywidualnych - mówi Grzegorz Zalewski, ekspert DM BOŚ, związany z portalem futures.pl.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Planowane na II półrocze debiuty spółek IT
SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK
W 2007 roku Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła już 33 prospekty spółek nienotowanych na rynku regulowanym. W całym 2006 roku zatwierdzono 36 prospektów. W KNF na zatwierdzenie czekają prospekty 33 spółek planujących IPO. W tegorocznych IPO - według danych GP - spółki i ich akcjonariusze sprzedali akcje warte 5,4 mld zł. W całym 2006 roku kwota ta wyniosła niemal 4,1 mld zł.
TOMASZ ŚWIDEREK
tomasz.swiderek@infor.pl
OPINIE
PAWEŁ PUCHALSKI
analityk DM BZ WBK
Grupa Asseco cieszy się dobrą renomą wśród inwestorów. Ze względu na wysokie standardy zarządzania firmami w tej grupie, warto zainteresować się każdym debiutem giełdowym akcji spółki z tego holdingu.
MILENA OLSZEWSKA
analityk KBC Securities
Każdą spółkę IT, która przeprowadza IPO, trzeba analizować przed podjęciem decyzji o zakupie ich akcji. Firmy z tego sektora masowo wchodzą na giełdę, bo chcą wykorzystać hossę do pozyskania pieniędzy. Środki z emisji przeznaczają głównie na fuzje i przejęcia oraz na obronę przed narastającą konkurencją.