Uwaga na pułapki w kartach kredytowych
REKLAMA
REKLAMA
Przede wszystkim należ zdawać sobie sprawę, że promocje, którymi banki chcą nas do siebie przyciągnąć, nie trwają wiecznie.
Osoba, która chce mieć kartę kredytową, powinna po pierwsze zdecydować, czy będzie spłacać zadłużenie z karty w całości czy chce korzystać z oprocentowanego kredytu. Ta sama karta może być najtańsza i najlepsza w pierwszym przypadku i absolutnie niekorzystna w drugim.
Opłaty po roku
O ile łatwo otrzymać kartę, za którą nie trzeba płacić w pierwszym roku użytkowania, o tyle w kolejnych latach jest to już trudniejsze. Banki z reguły za drugi rok i kolejne lata używania karty pobierają normalną opłatę. W niektórych warunkiem zwolnienia z opłaty jest wykonanie transakcji o określonej wartości, która zazwyczaj zależy od typu karty - dla srebrnej jest ona niższa, a dla złotej będzie to wyższa kwota. Dla kart typu Silver wynosi najczęściej około 12 tys. zł rocznie, a więc przy miesięcznych wydatkach rzędu 1 tys. zł opłaconych kartą można uniknąć opłaty za użytkowanie karty w kolejnym roku.
Druga podstawowa zasada, której trzeba przestrzegać, to ta, że karta kredytowa jest przeznaczona do płatności bezgotówkowych. Istnieje co prawda możliwość wypłaty gotówki z bankomatu przy użyciu karty kredytowej, ale jest to zupełnie nieopłacalna operacja. Po pierwsze, dlatego że pobierane są za to słone prowizje, które wynoszą nawet 3 proc. wypłacanej kwoty i minimum 5-10 zł (w zależności od banku). Po drugie, wypłacając gotówkę od razu wchodzimy w oprocentowany kredyt, nie ma w tym przypadku okresu bezodsetkowego.
Część banków umożliwia robienie przelewów z karty, ale wcześniej trzeba się upewnić, czy będzie to traktowane jako transakcja gotówkowa czy bezgotówkowa, np. BZ WBK i MultiBank traktuje je jako transakcje bezgotówkowe, ale w Raiffeisen Banku są one traktowane tak jak gotówkowe, tzn. że odsetki naliczane są od dnia transakcji.
Płatności za granicą
Banki różnie rozliczają zagraniczne płatności kartą. Nie ma już sztywnej zasady, że transakcje kartą VISA są przeliczane przez dolara, a płatności kartami MasterCard przez euro. Obecnie o sposobie przeliczenia decyduje bank wydawca. Wbrew pozorom ma to duże znaczenie. Ostateczna kwota takiej samej transakcji wykonanej za granicą zależy od rodzaju karty, banku wydawcy, kursu, po jakim jest przeliczana oraz daty zaksięgowania. Dodatkowo część banków dolicza 2-3 proc. prowizji. Przykładowo różnica przy przeliczeniu płatności na kwotę 100 funtów brytyjskich sięga nawet 60 zł.
Ważne!
Karty kredytowej lepiej nie używać do wypłaty gotówki z bankomatu, chociaż to jest możliwe. Możliwe, ale kosztowne. Bank pobiera wysoką prowizję i od razu nalicza odsetki
Inne niewidoczne, ale odczuwalne różnice w ofercie kart kredytowej stanowią ubezpieczenia.
Różnego rodzaju polisy - na wypadek śmierci, ciężkiej choroby lub bezrobocia - oferuje większość banków wydających karty kredytowe. Najczęściej mają one charakter dobrowolny, ale nie zawsze. Na przykład w przypadku Nordea Bank jest ono obowiązkowe i w efekcie podraża koszt kredytu - mimo że jego nominalne oprocentowanie wynosi tylko 12,5 proc., to rzeczywista roczna stopa procentowa obliczona dla limitu 8 tys. zł, w całości wykorzystanego w pierwszym miesiącu użytkowania karty, spłacanego w równych ratach przez 12 miesięcy, wynosi 24,14 proc.
Spłata zadłużenia
Karty kredytowe są dobrym narzędziem dla osób o dużej samodyscyplinie, ponieważ co miesiąc konieczne jest spłacenie niewielkiej części kredytu, tzw. spłaty minimalnej. Wynosi ona najczęściej 5 proc. sumy zaciągniętego kredytu, nie mniej niż 20-50 zł (zależnie od karty i banku). Jednak warto pamiętać, że na dłuższą metę może powodować, że spłata całego kredytu potrwa kilka lat. Kwota spłaty minimalnej jest tak wybrana, by pokrywała wszystkie odsetki od kredytu i tylko niewielką kwotę kapitału.
Kredytowy limit
Posiadacz karty powinien zwracać uwagę, by nie przekroczyć limitu udzielonego na karcie. Limit wyznacza bank i jest to suma, do jakiej możemy się na karcie zadłużyć. Bank dla własnego bezpieczeństwa dba, żeby klient go nie przekroczył, jednak mogą wystąpić takie sytuacje, w których może to się zdarzyć. Dotyczy to osób, które posiadają tzw. karty wypukłe, którymi można płacić także tam, gdzie nie ma elektronicznych terminali służących do płatności kartą. Elektroniczny terminal zawsze sprawdza, czy klient posiada na karcie odpowiedni limit do wykonania transakcji, jeśli nie - wtedy odmawia jej wykonania. Jednak gdy transakcja jest dokonywana w innym terminalu, takiej weryfikacji nie ma, co może skutkować przekroczeniem limitu. W takiej sytuacji banki pobierają od posiadaczy kart opłatę karną wynoszącą około 50 zł.
Banki nie mogą naliczać jednocześnie opłaty karnej i karnych odsetek. Dotyczy to m.in. opóźnienia w spłacie minimalnej kwoty. Zadłużenie w karcie, które należy do jednego z najdroższych dostępnych kredytów, można zamienić na tańsze, kredyt w ratach lub spłacać go środkami z kredytu odnawialnego (w niektórych bankach, np. PKO BP czy MultiBanku jego oprocentowanie jest stosunkowo niskie i wynosi 11,75 proc.).
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Różnice w ofertach kart kredytowych
COMIESIĘCZNA SPŁATA
Jeśli zadłużamy się na karcie, należy zdecydować się na comiesięczną spłatę kwoty wyższej niż spłata minimalna. To pozwoli na spłatę zadłużenia w rozsądnym terminie.
MONIKA KRZEŚNIAK
REKLAMA