Windykacja długów i kontrowersyjna kara. Świrski ściga Radio ZET
REKLAMA
REKLAMA
Według doniesień "Gazety Wyborczej", Świrski wymierzył karę Radiu ZET za informację, która według niego propagowała dezinformację. Informacja ta dotyczyła rzekomego utraty zaufania amerykańskich służb do polskich służb, co miało skutkować przemytem prezydenta Zełenskiego do USA przez terytorium Polski bez wiedzy polskich służb.
REKLAMA
Samodzielne dochodzenie przewodniczącego
Zwrócono uwagę, że gdyby informacje podane przez Radio ZET były nieprawdziwe, służby mogłyby wysłać do redakcji sprostowanie. W przypadku odmowy publikacji przez redakcję, sąd mógłby rozstrzygnąć, czy nadawca musi je opublikować. To było jednak samodzielne dochodzenie przewodniczącego.
Kolejna akcja Świrskiego
"Gazeta Wyborcza" zauważyła, że to kolejna taka akcja Świrskiego. Ściąga on nałożone przez siebie kary, mimo że sprawa nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta, ponieważ stacje odwołały się od jego decyzji do sądu.
Przypadek stacji TVN
Przypomniano o przypadku stacji TVN, gdzie chodziło o reportaż "Franciszkańska 3" na temat pedofilii w kościele i Janie Pawle II. Kara w wysokości 550 tys. zł została nałożona za brak obiektywizmu i narrację dopasowaną do wcześniej postawionej tezy. Mimo odwołania się spółki do sądu 12 kwietnia, Świrski ściągnął te pieniądze.
Kara dla TOK FM
Podobnie postąpił w przypadku kary nałożonej na TOK FM. Stacja została ukarana kwotą 88 tys. zł za pięć audycji, w których pojawiły się sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej.
REKLAMA
REKLAMA