Księgowe i kadrowe pożądane tak bardzo jak informatycy. „Oferowane wynagrodzenie wzrosło dwukrotnie. Wszystko przez Polski Ład”
- Księgowe są poszukiwane od zaraz. Od pół roku jest to na rynku pracy zawód tak samo poszukiwany jak informatycy i programiści. Polski Ład przyniósł absolutny renesans tego zawodu. Widać to po ilości ofert, ale także po tym, jak wiele firm zgłasza się do firm rekrutacyjnych z prośbą, by znaleźć im dobrą księgową, kadrową i osobę, która będzie w stanie poradzić sobie z zamieszaniem, które jest efektem ostatnich rewolucji podatkowych – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy i prokurent w spółce Idea HR Group. – Najpierw szturm zainteresowania księgowymi miał miejsce w styczniu i lutym, gdy Polski Ład debiutował. Teraz przeżywamy kolejną falę zapytań o księgowe gotowe do pracy, bo nadchodzą kolejne modyfikacje. Pracodawcy nie liczą się z kosztami, propozycje finansowe dla księgowych zwiększyły się dwukrotnie w ciągu roku – mówi wprost Siedziniewska – Brzeźniak.
Nie ważne kto, nie ważne za ile. Ważne, by ogarniał Polski Ład i dynamicznie wdrażał kolejne zmiany
Ofert pracy dla księgowych jest całe mnóstwo i są one bardzo atrakcyjne finansowo. Przedsiębiorcy mają jednak wobec nich jedno – dość konkretne – oczekiwanie.
- Pada wobec nas jedno stwierdzenie: księgowa ma ogarniać Polski Ład. Coraz częściej nie liczą się koszty. Przedsiębiorcy potrzebują ekspertów, którzy będą w stanie wejść do firmy, zorientować się w sprawach kadrowych i księgowych, a następnie odpowiednio ich obsłużyć – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy. – W wielu firmach Polski Ład wywołał wielkie zamieszanie. Było to widoczne w pierwszym kwartale tego roku, a teraz przed nami kolejna fala zmian. Wielu przedsiębiorców borykało się z gigantycznymi problemami, źle naliczonymi pensjami, problemami kadrowymi, to wszystko jeszcze trwa i lipcowe zmiany na pewno nie będą powodem porządku, a wręcz przeciwnie. Przedsiębiorcy zgłaszający się do nas mówią, że nie liczą się koszty, ale oczekują, że efekty działania nowego pracownika będą szybkie – przyznaje Dorota Siedziniewska – Brzeźniak.
- Przedsiębiorcy bywają rozczarowani outsourcingiem i pracą zdalną księgowych. Zwykle więc zgłaszają się do nas z prośbą, by znaleźć im pracownika etatowego, gotowego na pracę stacjonarną – dodaje ekspertka. – Doświadczenie jest ważne, ale bardziej niż bogate CV u księgowych i kadrowych jest istotna wiedza i gotowość do jej przyswajania. To dobra okazja do zdobycia dobrej pracy dla młodych księgowych, bez wielkiego doświadczenia, ale ze zdolnością dynamicznego działania – mówi Siedziniewska – Brzeźniak.
Księgowe dyktują warunki? Proponowane wynagrodzenia sięgają… 8 tysięcy złotych
Ofert pracy dla księgowych jest więcej. Rosną także propozycje wynagrodzeń. Jak mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, obecnie jest to jeden z najbardziej rozchwytywanych zawodów.
- Oferty dla księgowych, kadrowych czy ekspertów podatkowych wzrosły w ciągu roku dwukrotnie. W 2021 roku zwykle górne pułapy propozycji sięgały 4500-5000 tysięcy złotych netto. Obecnie zdarzają się propozycje przebijające nawet osiem tysięcy złotych. To dowód na to, że obecne zamieszanie gospodarcze spowodowało, że wiedza kadrowych i księgowych stała się tam mocno pożądana, że przedsiębiorcy znacząco zwiększyli swoje budżety. Dodatkowo firmy, by przekonać do siebie nowe pracownice oferują dodatkowe benefity. Najważniejsze to opanować zamieszanie i być gotowym na kolejne zmiany, a tych jest cały czas bardzo dużo – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak.
- Wysokość wynagrodzenia jest uzależniona nie tyle od doświadczenia, co od dostępności i wiedzy w zakresie bieżących zmian podatkowych. Przedsiębiorcy są również gotowi opłacać swoim ekspertom dodatkowe szkolenia czy kursy. Wcześniej nie byli ku temu zbyt chętni – dodaje ekspertka.