Nowy JPK_V7 - biuro rachunkowe musi na nowo ustalić zasady przekazywania danych
REKLAMA
REKLAMA
PROBLEM: Jak przygotować się do nowego zakresu danych, jaki trzeba będzie wskazywać w pliku JPK_VAT?
REKLAMA
Przepisy dotyczące nowego JPK_VAT wchodzą w życie już za niecały miesiąc – dla dużych firm (od 1 kwietnia) oraz za niecałe trzy miesiące (od 1 lipca) – dla pozostałych. Przypomnijmy w dwóch zdaniach, że chodzi o likwidację deklaracji VAT (wyłącznie VAT-7 oraz VAT-7K), a raczej jej włączenie do nowego pliku JPK_VAT – czyli JPK_V7M (dla rozliczających się miesięcznie) oraz JPK_V7K (dla rozliczających się kwartalnie). Nowy JPK będzie się składał z części ewidencyjnej i deklaracyjnej. To, co powoduje, że mamy do czynienia z rewolucją, to nowy zakres danych, jaki trzeba będzie wskazywać w pliku.
– Nowy schemat pliku JPK będzie zawierał dużo więcej informacji niż dotychczas przesyłany raport JPK VAT – przyznaje Karolina Walczak samodzielna księgowa, koordynator grupy księgowych ze Szwak i Spółka.
Dla porządku przypomnijmy, że zmiany wynikają z art. 109 ust. 3b‒3k ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 106). Zakres danych, jakie trzeba wskazywać w JPK, określił minister finansów, inwestycji i rozwoju w rozporządzeniu z 15 października 2019 r. w sprawie szczegółowego zakresu danych zawartych w deklaracjach podatkowych i w ewidencji w zakresie podatku od towarów i usług (Dz.U. poz. 1988).
Nowością jest konieczność znakowania wybranych transakcji. Chodzi o przyporządkowanie do konkretnych grup towarów lub usług wskazanych w rozporządzeniu (GTU) i odpowiednie opisanie oznaczeniami od 01 do 13 realizowanych towarów i usług, a także odpowiednie znakowanie procedur szczególnych (np. objętych obowiązkowym split paymentem – patrz par. 10 ust. 4 rozporządzenia). Po zmianach nie wystarczy wiedzieć, że podatnik sprzedał towary X, konieczne będzie określenie grupy towarowej każdego towaru i sprawdzenie, czy nie miały zastosowania procedury szczególne. Co istotne, grupy towarów i procedury szczególne mogą się na siebie nakładać, co oznacza, że daną sprzedaż trzeba będzie oznaczyć więcej niż jednym znacznikiem.
To zadanie również dla biur rachunkowych
Kluczowe pytanie jest takie, co musi zrobić biuro rachunkowe, żeby od 1 kwietnia lub 1 lipca przesłać prawidłowo wypełniony JPK. W teorii nie jest to problem księgowych, a firm. Jak mówi bowiem Dominika Hermann, samodzielna księgowa oraz koordynator grupy księgowych ze Szwak i Spółka, podmiotami, które będą musiały dostarczać źródłowe dane do raportowania, pozostają podatnicy i to głównie od nich nowy JPK będzie wymagał dużo większego zaangażowania. Jak dodaje Arkadiusz Szwak, z tej samej spółki, co prawda całość informacji powinna pochodzić z systemu księgowego, jednak najpierw to on musi zostać odpowiednio dostosowany do nowych przepisów oraz zaopatrzony w dane pochodzące z wielu innych programów. – Większość obecnych systemów finansowo-księgowych, niestety, w ogóle nie jest gotowa na takie rewolucyjne przekształcenia dotychczas przygotowywanych JPK – przyznaje Szwak. Dodaje, że od kwietnia księgowi z pewnością będą zmuszeni uważnie identyfikować transakcje i dokładać jeszcze większej staranności, aby móc je prawidłowo ująć w ewidencyjnej części nowego JPK_VAT, a także na bieżąco korygować pliki...
Polecamy: VAT 2020. Komentarz
Cały artykuł w: Dziennik Gazeta Prawna 47/5200, marzec 2020
Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA